niedziela, 23 października 2011


odkąd motyle wyfrunęły przez okno mojej duszy


jestem tylko
a nie aż
i nic we mnie nie kwitnie
nic we mnie nie krzyczy
a dni mierzę inną miarą
i uśmiechy też inne rozdaję

odkąd motyle wyfrunęły przez okno mojej duszy
czekam niecierpliwie
przygryzam wargi
stygnę